Więcej niż .gif
Wraz z rozwojem nowych technologii i przeróżnych technik wyrazu w designie i sztuce pojawiają się ciekawe zabawy dziedzinami, w których jak mogłoby się wydawać wszystko już odkryto.
Ostatnio bardzo często zdarza mi się buszując w sieci wpaść na zdjęcia, które na pierwszy rzut oka nie różnią się niczym od całej reszty. Jak się okazuje, ten pierwszy rzut oka to długość pierwszej klatki w pliku z roszerzeniem gif. Znamy doskonale śmieszne, ruszające się obrazki, które można wstawić dla urozmawicenia tu i tam. Natomiast te, które przedstawiam poniżej to swego rodzaju animowane fotografie, w których zamknięty został krótki moment rzeczywistości. Dłuższy jednak, niż ten na tradycyjnym zdjęciu. To bardzo subtelna praca z ruchem.
Może niedługo na naszych komodach znajdą się elektroniczne ramki z animowanymi zdjęciami? Takie połączenie fikcji z Harrego Pottera z nowoczesnością. ;)
Te niezwykłe zdjęcia to prace Jamie Beck, fotografki z Nowego Jorku, współpracującej z grafikiem Kevinem Burgiem.
Prawda, że hipnotyzują?
Fot. Jamie Beck
Posted on 08/08/2011, in Fotografia and tagged animacja, fotografia, ruch, zdjęcia. Bookmark the permalink. 1 komentarz.
Wow Genialnie to wygląda… Naprawdę jak w zaczarowanym świecie Harrego Pottera. :)